Jak się już chwaliłem moim nowym nabytkiem stał się „budżetowy” tablet GoClever Tab R76.2. Zabawka dotarła do mnie wczoraj i od razu rozpocząłem jest testowanie, a wrażeniami z pierwszej doby z tabletem dzielę się z Wami.
W pudełku oprócz 7-calowego tabletu znalazły się ładowarka sieciowa, kabel USB (do komputera) oraz króciutki kabelek USB-OTG czyli przejściówka z microUSB na USB „żeńskie” przez które można podłączyć do urządzenia pendrive, myszkę lub inne urządzenia.
Po pierwszym uruchomieniu R76.2 przywitał mnie pulpit z „wyciągniętymi” kilkoma aplikacjami m.in. Sklepem Play (znanym w niektórych kręgach jako Android Market) oraz grą Angry Birds, którą uruchomiłem jako pierwszą by przetestować „czułość dotyku” – jest ok, ekran natychmiast reaguje na dotyk, precyzja też jest ok.
Ze Sklepu Play możemy doinstalować dodatkowe aplikacje, w tym przypadku dobrym rozwiązaniem jest doinstalowanie Opery Mini, która moim skromnym zdaniem „rządzi na smartfonach” a teraz i na tabletach. Systemowa przeglądarka oraz zainstalowany fabrycznie Chrome (obi niewiele się od siebie różnią) są nieco bardziej toporne od Opery i dłużej wczytują strony. Po za przeglądarka mamy na pokładzie najpotrzebniejsze googlowe narzędzia czyli klient Gmail oraz kalendarz.
O aparacie fotograficznym napiszę tylko tyle, że jest bo 0,3 megapiksela w dzisiejszych czasach raczej szału nie robi. Efekt „pstryku” poniżej:
Jedyne sensowne wykorzystanie tych 0,3 mpix’ów jakie widzę to zczytywanie kodów QR i ta opcja z wykorzystaniem aplikacji Baracode Scan działa bez zarzutu.
Tablet poza zastosowaniami związanymi z internetem ma mi też służyć do oglądania filmów w podróży i do tego się nadaje. Filmy HD odtwarza i przewija bez problemu nawet w rozdzielczości 1080p odtwarzane wprost z dysku twardego umieszczonego w obudowie USB. Podobnie jest też z filmami na pendrivach.
Co ciekawe przez kabel USB-OTG można podłączyć do tabletu myszkę oraz klawiaturę. W przypadku tej pierwszej na ekranie pojawia się kursor, którym możemy sterować przy pomocy myszy. Podłączenie zwyczajnej „komputerowej” klawiatury powiodło się, jednak brakowało polskich liter, myślę, że to kwestia brakujących bibliotek i gdybym się trochę postarał to i ten problem dałoby się rozwiązać.
A teraz kilka fotek GoClever Tab R76.2 w akcji:
Spis treści
Zalety
- Cena jest tu głównym atutem -250 zł za działające jak trzeba urządzenie, jest jak najbardziej atrakcyjna.
- Ekran dotykowy – obawiałem się, że w tanim tablecie ekran może być mało „czuły” na dotyk, ale na szczęście obawy te były bezzasadne.
- Odtwarzanie filmów – działają aplikacje typu Ipla, TVN Player, TVP Stream. Tablet bez problemu obsługuje także filmy w HD z pendrive.
Wady
- Bateria – długo się ładuje, szybko rozładowuje. Wskaźnik procentowy znika w mgnieniu oka, przez pierwsze popołudnie baterii wystarczyło na jakieś 3-3,5 godziny. Kolejny minus to brak możliwości ładowania przez USB – tablet nakarmić można tylko dołączoną do zestawu ładowarką 5V, 2A.
- Ekran w orientacji pionowej – zdaje mi się, że jeszcze bardziej odbija światło niż w orientacji poziomej przez co praca jest mniej wygodna
- Brak aplikacji WordPress – miałem nadzieje, że będę mógł zarządzać blogiem że tabletu, niestety aplikacja WordPressa nie jest zgodna że tym modelem. Podobnie jest też z niektórymi aplikacjami dużych polskich serwisów internetowych (Onet.News, Info wp.pl).
- Biały „ślisko-plastikowy” tył – oczywiście, jest to rzecz gustu, ja wolałbym tylną „klapę” w kolorze czarnym, najlepiej gumowaną. Ale przy tej cenie nie ma co wybrzydzać.
Choć optycznie wad jest więcej niż zalet nie można zapominać, że jest to urządzenie z niskiej półki i kosztuje z sześć razy mniej niż tablety „renomowanych firm”. Wady te też nie są jakieś ekstremalnie dotkliwe. Po pierwszej dobie obcowania z GoClever Tab R76.2 jestem zadowolony. Kolejne spostrzeżenia na temat tabletu i w ogóle „tabletowania” na blogu wkrótce! Zapraszam do czytania, komentowania i zadawania pytań w komentarzach!
mam ten sam sprzecik i nie ładują mi się strony mimo że jest połącznie wifi, masz go dluzej wiec moze cos pomozesz poza tym chce dokupic neta na karte moze uzywasz juz i wiesz jak to sie sprawdza? z gory dzieki
Nie miałem żadnego problemu z ładowaniem stron. Spróbuj ściągnąć inną przeglądarkę np. Opera.
Nie próbowałem używać mobilnego internetu na R76.2, więc się nie wypowiem.
Pytanie kontrolne (reklamacyjne?) – czy podczas ładowania przez ładowarkę (nie microUSB, o ile się da, jeszcze nie sprawdzałem) Twój tablet miał tendencję do samemu-sobie wciskania różnych dziwnych rzeczy na ekranie? Jak podłączę R76.2 na 'pulpicie’ pod ładowarkę i trochę nim pomacham (bez dotykania ekranu) to potrafię skończyć na instalacji jakieś aplikacji z Google Play – samo się dotyka.
Nie spotkałem się z żadnymi problemami podczas ładowania – tablet podłączony do prądu działa tak samo jak z baterii.
Przez microUSB nie ma możliwości ładowania (jest info w instrukcji i sam sprawdzałem)
Dzięki za odpowiedź, to wrzuciłem im zgłoszenie serwisowe i czekam na koniec długiego weekendu. Byłem świadomy tego co kupuję i za ile kupuję, ale to jest przegięcie – plan trzymania tego w łóżku na kablu 24/7 i zrobienia czytnika pierdołek upadł, skoro samo się klika 😉
Zastawiam się nad zakupem tego tabletu.Jak myślicie opłaca się go kupić średnio wymagającemu użytkownikowi ,czy lepiej zainwestować więcej kasy i kupić coś lepszego? I drugie pytanie czy ma coś w rodzaju „wordu” , żeby robić notatki?
Zależy jakim budżetem dysponujesz i czego wymagasz. Ja do swojego kolejnego tabletu dołożyłem kilka stówek i nie żałuję. Komfort użytkowania ekranu IPS jest znacznie wyższy.
Coś w rodzaju Worda można sobie doinstalować ze Sklepu Google. Do notatek nieźle sprawdza się Google Keep albo Google Drive.
Ja mam tego samego tableta i jak pokazywałam koleżance wszystkie apki itp co w nim jest to weszłam na czytnik. Ok zmieniam czcionkę samo się klikało ipodgłaszało. Jest w naprawie za tydzień chyba będę go jusz dalej posiadać;)
😉