Od wczoraj jestem posiadaczem telefonu Xiaomi Redmi Note 9. Długo zastanawiałem się nad kupnem taniego telefonu, którego kluczowym elementem będzie bateria. Po wielu analizach wybór padł akurat na ten model. Dlaczego uznałem, że warto kupić Redmi Note 9?
Telefon Xiaomi Redmi Note 9 to niedrogi smartfon o całkiem niezłych parametrach, na papierze dalekich jednak od ideału. Patrząc na to realistycznie, telefon budżetowe, czy ze średniej półki muszą mieć swoje wady i zalety.
Największą zaletą Xiaomi Redmi Note 9 jest cena. W ostatniej promocji telefon w mocniejszej wersji 4/128GB u oficjalnych dystrybutorów kosztował 899 zł, na aukcjach i w sklepach „z europejskiej dystrybucji” można kupić go nawet o ponad 100 zł taniej.
Spis treści
Dlaczego Xiaomi Redmi Note 9?
Zdecydowałem się na zakup akurat tego modelu telefonu, bo uznałem, że nie chcę wydawać zbyt dużej sumy na telefon. Mam telefon służbowy, którego używam do pracy, a prywatnego telefonu potrzebowałem jedynie do komunikatorów, zrobienia kilku zdjęć na własny użytek, przeglądania newsów i obejrzenia od czasu do czasu jakiegoś filmu – do tego nie potrzeba flagowca za kilka tysięcy złotych.
Potrzebowałem telefonu, który będzie miał duży, wyraźny ekran, a przy tym baterię pozwalającą na użytkowanie przez dłuższy czas np. w czasie wakacji, żebym mógł na jednym ładowaniu bez problemu obejrzeć trzy odcinki serialu w pociągu, a przyjeżdżając na miejsce, zamówić taksówkę i sprawdzić, co warto odwiedzić.
Zdaję sobie sprawę z tego, że telefon, który kosztuje mniej niż 1 000 złotych ma swoje wady i zalety. Oto lista wad i zalet, z którymi liczę się zostając posiadaczem Xiaomi Redmi Note 9.
Xiaomi Redmi Note 9 – zalety
Pierwszą, koronną zaletą jest cena. 800-900 zł to nie jest kwota, jaką dajemy za najtańsze smartfony, jednak jest dużo niższa od flagowców. W tej cenie dostajemy telefon, który jest jak najbardziej dostosowany do dzisiejszych potrzeb codziennych.
Zdecydowaną zaletą Xiaomi Redmi Note 9 jest funkcja NFC. Do niedawna dostępna tylko w droższych modelach, dziś pojawiająca się w coraz większej liczbie budżetowców. NFC służące m.in. do płatności telefonem, to bardzo duża wygoda, bo nie trzeba nosić portfela.
Kolejną zaletą jest rozmiar ekranu. Ten w Redmi Note 9 jest naprawdę duży. Ja wiem, że to kwestia dyskusyjna. Sam zawsze byłem zwolennikiem mniejszych telefonów, jednak do rozrywki ekran 6,5 cala przy minimalizacji ramek (co powoduje, że telefon nie jest aż taką cegłą) jest bardzo przyjemny.
Cieszę się też z niezłego aparatu o rozdzielczości 48 mpix. Wiadomo, że nie jest to demon jakości, ale po pierwszych testach mogę stwierdzić, że robi on całkiem przyzwoite zdjęcia nawet przy nieidealnym oświetleniu. Dobrą opcją jest też obiektyw ultra-szerokokątny, czego brakowało mi w poprzednim modelu.
Tym, dlaczego zdecydowałem się na zakup Xiaomi Redmi Note 9 była jednak bateria o monstrualnej wręcz pojemności 5020mAh, a do tego szybkie ładowanie 18 W. Mam nadzieję, że wystarczy to na cały dzień korzystania bez specjalnego oszczędzania.
No i jeszcze jedna rzecz: 128 GB pamięci. Po zainstalowaniu podstawowych aplikacji, zostaje mi jeszcze 100 GB do zapełnienia zdjęciami i danymi – wydaje się, że to sporo i posłuży przez kilka lat bez „zatykania”, a to zazwyczaj jest problemem w przypadku tańszych telefonów.
Xiaomi Redmi Note 9 – wady
Oczywiście telefon z tej półki budżetowej nie może być pozbawiony wad. Pierwszą, dla mnie najważniejszą jest ilość pamięci RAM. 4 GB to pamięć pozwalająca na w miarę komfortowe użytkowanie, jednak dziś wiele telefonów oferuje już 6 GB, co nie tylko pozwala bardziej obciążyć telefon, ale jest też rozwiązaniem przyszłościowym – bo jak wiemy aplikacje z roku na rok stają się coraz cięższe.
Nieprzyszłościowe w Xiaomi Redmi Note 9 jest też nagrywanie filmów. Niestety telefon pozwala na kręcenie tylko w jakości Full HD 1080p, podczas gdy dziś powoli standardem staje się 4K.
Ostatnią wadą jest tylna obudowa. Lubię telefony metalowe i aluminiowe, tutaj niestety mamy tworzywo sztuczne i to tak wykończone, że bardzo łatwo „łapie” paluchy. Telefon noszony bez osłony trzeba by było polerować co chwilę. Na szczęście silikonowa obudowa jest dodawana w zestawie.
To na gorąco o moim nowym zakupie. Bardziej szczegółowe testy i recenzję Xiaomi Redmi Note 9 postaram się wrzucić na blog, jak bardziej poznam telefon. Zobaczcie też pierwszy testu aparatu w Redmi Note 9. Jeżeli jesteście zainteresowani, zachęcam do śledzenia i polubienia mojej storny na Facebooku.